Poznajcie Gosię oraz jej zdrowe rękodzieło

Spytaliśmy Gosię, skąd narodził się u niej pomysł na rękodzieło, a także, aby opowiedziała nam kilka słów o sobie. Gosia udzieliła nam wyczerpującej odpowiedzi, którą najlepiej będzie, jak Wam w całości przytoczymy:

 Cześć mam na imię Małgosia. Jestem mamą dwójki szkrabów, Stasia i Julii. Moja przygoda z szyciem dla dzieci zaczęła się, gdy zostałam pierwszy raz mamą. Pierwsze kocyki i maty szyłam dla mojego synka. Miał problemy ze skórą i nie tylko. Przeszliśmy trudną walkę o jego zdrowie, ale to też dużo nas nauczyło. Z tego powodu staliśmy się zdrowo zakręceni, dlatego kocyki i wszystkie inne produkty szyłam z naturalnych, oddychających materiałów - głównie 100% bawełna. Z czasem zaczęłam szyć coraz więcej różnych rzeczy, m.in. namioty tipi, zawieszki do smoczków lub gryzaczków.

Szycie stało się moją pasją, odskocznią i czasem terapią, bo gdy siadam i tworze zapominam o problemach. Gdy urodziła się moja córeczka, zaczęłam dodatkowo szyć ubranka głównie sukienki, ale i zabawki. Tak powstały Małe Rzeczy, z miłości do dzieci.

Uwielbiam to co robię i ciesze się, że mogę podarować komuś cześć siebie - produkt, który jest bezpieczny i naturalny. W dzisiejszym świecie, w którym jest coraz więcej plastiku, który jest bardzo szkodliwy (jak przekonują nas naukowcy), może on zakłócać gospodarkę hormonalną organizmu, zaburzać rozwój, a także powodować otyłość i nowotwory u dzieci. A mimo to, tak mało się o tym mówi, przez co nieraz nie świadomie podsuwamy dzieciom zabawki, które nie do końca mają na nie dobry wpływ. Dobrze dość już o mnie, bo udziela mi się już moje zboczenie zdrowotne.

Po prostu dbajcie o siebie i swoje pociechy. Pozdrawiam serdecznie, wszystkich klientów i rodziców małych szkrabów.

 Przytulam mocno. Małgosia